Dziś przeczytałam taki oto fragment z książki J.J Kolskiego pt. Egzamin z oddychania :
" Któregoś dnia popłynąłem motorówką na Tetiaroę do Marlona Brando. Tam zobaczyłem człowieka dużo bardziej samotnego niż ja. To przywróciło mi Ojczyznę. Zrozumiałem, że ona jest we mnie."
Mam zwyczaj otwierania książki gdziekolwiek , ot tak na chybił trafił , czytam wtedy z zaciekawieniem co też los mi podrzucił. Dziś szczególnie trafny kawałek, jakby celowo przypasowany do moich myśli:) Bo wciąż myśli moje biegną do domu, tego miejsca, gdzie są moje korzenie i jak lubię mówić : moja woda.
Jak powiedział Joseph Conrad : "Każde źdźbło trawy ma swe miejsce na ziemi, skąd czerpie swe życie i siłę."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz